„Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek”? Prokuratura nie umorzy sprawy Giertycha, ale zarzutów... raczej mu nie postawi

Portal TV Republika, wch 16-04-2024, 16:30
Artykuł
Fot. Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Czy Prokuratura Regionalna w Lublinie nadal zamierza postawić zarzuty Romanowi Giertychowi? stawia pytanie Niezalezna.pl "Nasze stanowisko się nie zmieniło" - powiedziała portalowi prokurator Beata Syk-Jankowska. Co jednak zaskakuje, od miesięcy nie wezwali go na przesłuchanie, choć przebywa w Polsce. Wniosku o uchylenie immunitetu też nie zamierzają wysyłać do Sejmu, ale" ze względów formalnych, a nie merytorycznych".

O tym postępowaniu Niezalezna.pl pisała wielokrotnie. Chodzi o śledztwo Prokuratury Regionalnej w Lublinie ws. spółki Polnord, a w aktach sprawy pojawia się nazwisko Romana Giertycha. Planowano nawet postawić warszawskiemu adwokatowi zarzuty - ich treść jest znana, bo prokuratura podawała je w komunikatach na swojej stronie internetowej. Chodzi o (cytujemy za portalem):

- przywłaszczenie mienia wielkiej wartości w kwocie ponad 72 mln zł i wyrządzenie giełdowej spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach;
- pranie brudnych pieniędzy w kwocie prawie 5,2 mln zł;
- wyrządzenie spółce Polnord szkody w wysokości 4,5 mln zł pod pozorem umowy na reprezentowanie tej spółki przez kancelarię prawną Giertycha w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Niezalezna.pl przypomina iż, powyższe zarzuty nie zostały jednak formalnie ogłoszone, bo Giertych nie stawiał się na wezwania na przesłuchanie. Przebywał w tym czasie we Włoszech.

Sytuacja nieco się zmieniła jesienią zeszłego roku, gdy Giertych w wyborach parlamentarnych uzyskał mandat poselski i wrócił do Polski. Od tego czasu minęło już niemal pół roku.

"Dlatego do Prokuratury Regionalnej w Lublinie wysłaliśmy pytania o obecny stan sprawy. Potwierdziliśmy, że postępowanie trwa, a Giertych dotychczas nie usłyszał zarzutów, nie został też przesłuchany, a ostatnie wezwanie było wysłane w grudniu 2023 r.", czytamy na portalu.

"Nie stawił się i nie został przesłuchany" - przekazała Niezależnej prokurator Beata Syk-Jankowska.

Równocześnie jednak podkreśliła, że „stanowisko Prokuratury w tej sprawie nie zmieniło się”. To oznacza, że nadal chcą postawić zarzuty.

Za to kto inny już prowadzi postępowanie.

„Z uwagi na zmiany organizacyjne w Prokuraturze Regionalnej w Lublinie, z funkcji kierownika zespołu został odwołany prokurator Jerzy Ziarkiewicz, natomiast kierownikiem zespołu został prokurator Andrzej Markowski Naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Lublinie. Liczba prokuratorów w zespole została zmniejszona z 12 do 7. Liczba 7 prokuratorów jest wystarczającą do prowadzenia przedmiotowego śledztwa” - czytamy w odpowiedzi na pytanie o nowy zespół prokuratorów przesłanej portalowi.

Niezalezna.pl przypomina, że po uzyskaniu mandatu posła Giertych jest chroniony immunitetem. Czy w tej sprawie konieczny będzie wniosek o jego uchylenie? Spore zamieszanie wywołała depesza Polskiej Agencji Prasowej sprzed kilku dni, w której podano, że prokuratora nie zamierza go nawet sporządzać.

"Brak jest przesłanek do wystąpienia z wnioskiem o uchylenie immunitetu poselskiego" - potwierdziła portalowi Niezalezna.pl prokurator Syk-Jankowska. Dodając, iż chodzi jednak wyłącznie o kwestie formalne, a nie merytoryczne.

Wskazuje bowiem na artykuł 105 ust. 3 Konstytucji:

"Postępowanie karne wszczęte wobec osoby przed dniem wyboru jej na posła ulega na żądanie Sejmu zawieszeniu do czasu wygaśnięcia mandatu. W takim przypadku ulega również zawieszeniu na ten czas bieg przedawnienia w postępowaniu karnym".

"Nie planujemy umorzenia sprawy" - dodaje rzecznik lubelskiej prokuratury.

Źródło: niezalezna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy