Duda: NATO to nasza prawdziwa gwarancja bezpieczeństwa

Artykuł
Duda wyraził nadzieję, że taka gwarancja amerykańska „pozostanie na zawsze"
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Fundamentalną sprawą jest to, że Polska jest częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym momencie to jest nasza prawdziwa gwarancja bezpieczeństwa – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie opublikowanym w sobotę wieczorem na miejskiej platformie Play Kraków News.

- Z mojego punktu widzenia jako prezydenta Rzeczypospolitej jedna rzecz jest najważniejsza – za wszelką cenę uniknąć wojny w Polsce, za wszelką cenę uniknąć wojny, na której zginąłby polski żołnierz - podkreślił prezydent.

Duda, powołując się na piątkową rozmowę z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem zapewnił, że ze strony amerykańskiego partnera otrzymał deklarację, iż „artykuł 5 cały czas obowiązuje i Stany Zjednoczone o tym pamiętają”. Dowodem na to – kontynuował prezydent – jest obecność w naszym kraju ponad 10 tysięcy świetnie wyposażonych żołnierzy Stanów Zjednoczonych.

Według Dudy prezydent Biden podczas rozmowy mówił do niego: „gwarantujemy bezpieczeństwo, jesteście częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego, jesteście naszym strategicznym partnerem, działamy razem”.

- To jest dla mnie jako prezydenta Rzeczypospolitej najważniejsze - zaznaczył Duda i przekazał, ze zaznajomił amerykańskiego przywódcę o przygotowywanej ustawie o obronie ojczyzny.

- Wierzę w to głęboko, że po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego zostanie ona szybko przyjęta w polskim parlamencie, bo wszyscy rozumieją potrzebę jej powstania. W ciągu najbliższych lat doprowadzi do znaczącego wzmocnienie naszego potencjału militarnego, tak żebyśmy byli w jak największym stopniu sami w stanie odstraszyć potencjalnego przeciwnika – bo to o to chodzi - zapowiedział prezydent na magistrackiej platformie Play Kraków News.

- Bo to nie chodzi o to, żeby polski żołnierz walczył, chodzi o to, żeby polski żołnierz dysponował takimi narzędziami, żeby nikt nie odważył się zaatakować Polski - dodał Duda.

Żołnierze USA w Polsce

Jak zaznaczył prezydent, obecność w Polsce amerykańskich żołnierzy jest po to „żeby się nie opłacało zaatakować, bo wiadomo, że atak zostanie odparty, wiadomo, że jeżeli przylecą samoloty, to zostaną strącone, wiadomo, że jeżeli przylecą śmigłowce, to one spadną i wiadomo, że jeżeli pojawi się żołnierz, to ten żołnierz zginie. I to się nikomu nie opłaca”.

Duda wyraził nadzieję, że taka gwarancja amerykańska „pozostanie na zawsze, ale nie jako coś, co będzie dla nas podstawowe”.

- Podstawowe to będzie to, czym my sami będziemy dysponować, a dopiero wsparcie wtedy, kiedy rzeczywiście nam jest potrzebne - mówił prezydent.

Duda pytany w wywiadzie o przyszłotygodniową wizytę w Polsce wiceprezydent USA Kamali Harris ocenił, że „jest to wizyta w ramach solidarności sojuszniczej”.

- Ta obecność sojusznicza pod każdym względem jest dzisiaj bardzo intensywna, co mnie cieszy, bo to jest też i pokazanie, że to nie jest żadna fasada, tylko realny twardy fakt - powiedział prezydent.

Prezydent nakłania do pomocy Ukraińcom 

Podkreślił, że obecnie nikt nie może przewidzieć, kiedy zakończą się działania wojenne na Ukrainie, dlatego musimy mieć tego świadomość w Polsce.

- Pomagamy im, ale my musimy mieć tego świadomość, że się może okazać, że to jest naprawdę pomoc długofalowa i że będziemy musieli tutaj stworzyć warunki na dłuższy pobyt dla nich - powiedział Duda.

Uchodźcy z Ukrainy – relacjonował prezydent – nie oczekują, że będą przez Polskę utrzymywani.

- Chcą tu pracować, czyli w związku z tym także u nas płacić podatki i w ten sposób partycypować w tym utrzymaniu tutaj uchodźców i w jakimś sensie także rozwijaniu naszego kraju (…) To nie są osoby, które mają roszczenia i oczekują, ale to są osoby, które też coś z siebie chcą dać, przyjechały tutaj i chcą być z nami, żyć z nami i pracować z nami - ocenił.

Duda zapewnił, że wszyscy uchodźcy z Ukrainy, niezależnie od ich narodowości są w Polsce jednakowo traktowani i otrzymują jednakową pomoc.

Wyraził także obawę, iż w najbliższych dniach można się spodziewać kolejnych fal uchodźców, którzy „już będą absolutnie uchodźcami typowo wojennymi, to znaczy uchodźcami, którzy stracili wszystko”.

„Musimy dać radę” - zaapelował prezydent i zapewnił, że Polska ma wsparcie i pomoc państw zachodnich. „Pomoc nie tylko finansową, ale też ludzką, bo ludzie przyjeżdżają po to, żeby pomagać” - podkreślił.

Według prezydenta pomoc udzielana Ukraińcom przez Polaków „jest rzeczywiście potrzebna i ogromnie buduje relacje pomiędzy naszymi narodami”.

- Ja wierzę, że ta wojna wkrótce się zakończy, a ten wielki dorobek tych dni i tego czasu, kiedy to serce jest okazywane, na pewno pozostanie. Dziękuję państwu z całego serca, bo to jest wielkie dzieło, które jest realizowane i tak trzymać - zaapelował w wywiadzie prezydent. 

Prezydent RP po rozmowie z Zełenskim

- Rozmawiałem z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Dużo dzieje się na Ukrainie i Rosja jest brutalna, ale mogę zapewnić, że determinacja i duch bojowy nie opuszczają Obrońców Ukrainy i Ich Prezydenta. Morale mają mocne i żelazną wolę zwycięstwa. Dziękują za każde wsparcie i proszą o jeszcze! - napisał prezydent Duda.

Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego, a prezydent Zełenski cały czas zachęca swoich rodaków do walki i wypędzania rosyjskich wojsk z ukraińskiej ziemi. 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy