Będzie zawiadomienie do ONZ ws. ks. Olszewskiego. Na krajową sprawiedliwość przy Tusku i Bodnarze nie ma co liczyć!

Portal TV Republika, wch 01-07-2024, 16:00
Gazeta Polska

"W sprawie ks. Michała Olszewskiego zostało złożone zawiadomienie do Komitetu Przeciwko Torturom ONZ", poinformował na portalu X Marcin Romanowski, polityk Suwerennej Polski. "Wiemy, że w wykonaniu pana Bodnara i Donalda Tuska nie ma co liczyć na sprawiedliwość. Domagamy się ludzkości, humanitaryzmu, podstawowych zasad praw człowieka", podkreślił Jan Kanthak.

Jak informuje portal Niezalezna.pl, obszerny, odręcznie napisany list przez ks. Michała Olszewskiego trafił do przynajmniej dwóch redakcji w Polsce. Duchowny w poruszający sposób opisał, w jaki sposób od początku jest traktowany w areszcie.

„Zawieziono mnie na »dołek«. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: »Lej do niej«” – relacjonuje ksiądz. […] „Gdy wróciłem do celi, posprzątałem ją po poprzednim lokatorze i padłem jak nieżywy. Po krótkiej chwili nagle zapaliło się światło. Okazało się, że jestem pod »specjalnym nadzorem«. Stąd kamera, kajdanki, nawet przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych […], budzenie światłem przez całą noc, co godzinę! Tak było przez pierwsze dwa tygodnie”, napisał w nim ks. Olszewski.

Marcin Romanowski, polityk Suwerennej Polski, poinformował na portalu X, że w sprawie ks. Michała Olszewskiego zostało złożone zawiadomienie do Komitetu Przeciwko Torturom ONZ.

"W sprawie ks. Michała Olszewskiego zostało złożone zawiadomienie do Komitetu Przeciwko Torturom ONZ. Funkcjonariusze ABW popełnili przestępstwo torturowania!", czytamy w jego wpisie.

Politycy Suwerennej Polski zorganizowali też konferencję prasową w tej sprawie przed budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości.

"Dzisiejsze Ministerstwo Sprawiedliwości w czasach PRL było siedzibą Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. W tym gmachu znęcano się nad oponentami politycznymi, żołnierzami niezłomnymi. Ten klimat wraca. To, z czym zapoznała się opinia publiczna, jest bulwersujące, szokujące. Stoimy tu nie po to, by domagać się sprawiedliwości. Wiemy, że w wykonaniu pana Bodnara i Donalda Tuska nie ma co liczyć na sprawiedliwość. Domagamy się ludzkości, humanitaryzmu, podstawowych zasad praw człowieka. Jako posłowie wnioskujemy do ONZ o to, żeby przyjrzała się tej sprawie. Jest wiele czynników wskazujących na to, że te opisy są prawdziwe", powiedział Jan Kanthak.

Mariusz Gosek wskazał, że "działania stosowane wobec księdza Olszewskiego przekraczały wszelkie granice - na opisywanej stacji funkcjonariusze zajadali się hot-dogami, a skuty kajdankami ksiądz Olszewski był obok".

Źródło: niezalezna.pl, Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy