Państwo Islamskie przyznało się do przeprowadzenia ataku na salę koncertową pod Moskwą [WIDEO]

Portal TV Republika, wch 22-03-2024, 23:00
Artykuł
PAP

Państwo Islamskie (IS) przyznało się do przeprowadzenia ataku na salę koncertową pod Moskwą. W zamachu zginęło co najmniej 40 osób, a ponad 100 zostało rannych. Media informują, że napastnicy otworzyli do ludzi ogień, są też doniesienia o eksplozjach. W budynku wybuchł pożar, a dach zaczął się zawalać. W budynku mogą wciąż być uwięzieni ludzie. Ok. 100 osób udało się uratować z piwnicy.

Rosyjska Agencja RIA Novosti donosi, że atak rozpoczął się wrzuceniem do budynku granatu bądź bomby zapalającej, która spowodowała pożar. Według świadków atak na salę koncertową w Krasnogorsku przeprowadziło "pięciu brodatych mężczyzn", z których część miało plecaki.

"Zamaskowani napastnicy weszli do Crocus City Hall, przynajmniej trzech z nich zaczęło strzelać z karabinów automatycznych" - poinformowała RIA Novosti, cytując reportera będącego na miejscu.

Cytowany reporter dodał też, że "ludzie będący na koncercie leżeli na ziemi przez 15-20 minut, zanim zaczęli czołgać się w stronę wyjścia z budynku; wielu osobom udało się wydostać".

Na miejsce strzelaniny w sali koncertowej skierowano kolejne ambulanse, w sumie jest tam 70 zespołów ratowniczych.

Do ataku doszło przed koncertem zespołu Piknik, który w 2016 roku dostał zakaz wjazdu do Ukrainy za występowanie na okupowanym przez Rosję od 2014 roku Krymie.

"Te obrazki są po prostu okropne i ciężko je się ogląda. Oczywiście nasze myśli są z ofiarami tego okropnego, okropnego ataku. Patrząc na te wideo, trzeba zdać sobie sprawę, że są matki, ojcowie, bracia i siostry, którzy nie otrzymali jeszcze wiadomości (o śmierci bliskich). Więc to będzie ciężki dzień, a nasze myśli są z nimi" - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby podczas briefingu prasowego w Białym Domu.

Skomentował w ten sposób informacje o strzelaninie w sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogorsku na obrzeżach Moskwy.

Kirby zaznaczył, że USA nie posiadają szczegółowych informacji na temat tego, co się stało. Zachęcił Amerykanów do kierowania się alertami i radami amerykańskiej ambasady. Pytany o ewentualny związek zamachu ze śmiercią Aleksieja Nawalnego, Kirby odpowiedział, że jest zbyt wcześnie i ma zbyt mało informacji, by sugerować taki związek.

Rosyjskie media niezależne zwracają uwagę, że dwa tygodnie temu ambasada USA w Rosji ostrzegła przed planami ataku "ekstremistów" w Moskwie, w tym na koncertach. Władimir Putin odpowiedział, że wygląda to na "szantaż i próbę zastraszenia, zdestabilizowania" rosyjskiego społeczeństwa.

Według ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) atak na salę koncertową to świadoma prowokacja reżimu Putina, przed którą ostrzegała wspólnota międzynarodowa.

Źródło: PAP, Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy