Ziemkiewicz w Republice: Tusk nie ma interesu w tym, by wygrać wybory [wideo]

portal tvrepublika.pl 27-01-2023, 09:21
Artykuł
Telewizja Republika

Choć największym marzeniem przedwyborczym Donalda Tuska jest wspólna lista opozycji, może się ono nie spełnić. To wszystko przez pewnego rodzaju niechęć pozostałych ugrupowań opozycyjnych. Kto stanie ze sobą ramię w ramię? Na ten temat rozmawiano dziś, jak co piątek, z Rafałem Ziemkiewiczem na antenie naszej stacji. Publicysta był gościem programu "Polska na dzień dobry".

Wczoraj Sejm uchwalił nowelę Kodeksu wyborczego. Wprowadza ona m.in. rozwiązania dotyczące bezpłatnych przewozów dla wyborców w gminach bez publicznego transportu. Według PiS, które zaproponowało te rozwiązania, mają one wpłynąć na zwiększenie frekwencji w wyborach. Na mocy nowych przepisów wprowadzony zostanie także Centralny Rejestr Wyborców - co było propozycją rządową. Do tego wątku odniósł się Ziemkiewicz. 

"Jak się okazało, duża frekwencja to zagrożenie dla demokracji. Bo przecież na tym polega krytyka tych zmian w Kodeksie wyborczym. Przecież jak się robi więcej komisji wyborczych, żeby ludzie mieli bliżej do komisji wyborczych, bo to zagraża demokracji, to to jest już najlepszym dowodem na to, że w ten bańce zabrakło rozumu...", ironizował publicysta.

"To jest taka gra. Media lewicowo-liberalne nakręciły histerię, że ma być jedna lista. Pomijając to, że jedna lista jest sposobem na przegranie wyborów. Wiemy o tym z wielu przykładów. Nikt tak naprawdę nie chce tej listy. Jedynie Tusk. Ale on też nie ma interesu wygrywać tych wyborów. Wygląda to tak, że oni wszyscy udają, że chcą tej jednej listy", mówił Ziemkiewicz.

Jego zdaniem, Szymon Hołownia jest przykładem, który jako pierwszy "speniał" i odciął się od PO. 

Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy