Republika wspomina. Abp. Henryk Hoser, kapłan, misjonarz, lekarz

Artykuł
Był człowiekiem mądrym, prawym, o głębokiej, otwartej na dialog duchowości
Fot. Fot. Twitter/@PawelOzdoba

Abp. Henryk Hoser odszedł 13 sierpnia 2021 roku miał 78 lat.

Był to, biskup warszawsko-praski senior, pallotyn, wieloletni misjonarz, sekretarz pomocniczy Kongregacji Ewangelizacji Narodów a obecnie wizytator apostolski o charakterze specjalnym w Medjugoriu.

Dzieciństwo i młodość

Henryk przyszedł na świat 27 listopada 1942 r. w Warszawie w słynnej rodzinie Hoserów, znanych ogrodników od sześciu pokoleń. Jego ojciec został rozstrzelany, gdy syn miał niecałe 2 lata podczas rzezi Woli w czasie Powstania Warszawskiego. W ogrodzie przy willi Hoserów przechowywany był magazyn powstańczej broni. Wychowywała go matka, która była kobietą bardzo wykształconą, znała kilka języków obcych.

Młody Henryk uczył się w liceum im. T. Zana w Pruszkowie i już w szkole średniej zdecydował, że chce studiować medycynę. O powołaniu kapłańskim mówi, że spadło na niego niespodziewanie, było nagłym olśnieniem. „Ujawniła się wówczas cała różnica między wyborem zawodu a powołaniem – tłumaczy abp Hoser. – Do pierwszego dochodzi się przez porównawczą analizę różnych alternatywnych możliwości, z uwzględnieniem upodobań, zdolności, talentów i przykładów. Powołanie do kapłaństwa i życia konsekrowanego przychodzi zaś z zewnątrz, z góry i staje się wewnętrznym imperatywem – życiową koniecznością. Można ją odrzucić, ale intuicja podpowiada, że odmowa ta nie byłaby szczęściodajna”.

W 1969 r. jako lekarz medycyny wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego Księży Pallotynów w Ołtarzewie, gdzie ukończył studia z filozofii i teologii. 8 września 1970 złożył pierwszą profesję zakonną i został członkiem Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego (pallotynów). Święcenia kapłańskie przyjął 16 czerwca 1974 z rąk bp. Władysława Miziołka.

Kapłan misji

Na misje do Rwandy ks. Henryk Hoser wyjechał rok po święceniach. Wcześniej we Francji przygotowywał się do pracy misyjnej w Afryce. 

Po powrocie do Europy był przełożonym Regii Miłosierdzia Bożego księży pallotynów we Francji (1996-2003) i członkiem Rady Misyjnej Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych w tym kraju. Duchowny współzałożył w 2001 r. Afrykańską Federację Akcji Rodzinnej i został jej sekretarzem. 

22 stycznia 2005 r. Jan Paweł II mianował ks. Henryka Hosera sekretarzem pomocniczym Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, która koordynuje całość działalności misyjnej Kościoła powszechnego oraz przewodniczącym Papieskich Dzieł Misyjnych. Nadał mu jednocześnie godność arcybiskupa tytularnego Tepelte.

Benedykt XVI 24 maja 2008 r. mianował abp. Henryka Hosera biskupem warszawsko-praskim. W strukturach Konferencji Episkopatu Polski abp Hoser wszedł w skład Komisji Duszpasterstwa, Komisji ds. Misji i Rady ds. Rodziny. W 2014 jako biskup diecezjalny został wybrany do Rady Stałej KEP. Objął też funkcję członka Rady Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia".

Działanie lokalne

Arcybiskup dużą wagę przywiązywał do współpracy ze świeckimi i nowymi ruchami apostolskimi. Nawiązał m. in. współpracę z ewangelizacyjną Wspólnotą Chemin Neuf, powierzając jej prowadzenie dwóch parafii: w Warszawie-Wesołej oraz Mistowie. Erygował Zakon Rycerzy Jana Pawła II, który jest nowo powstałą wspólnotą ludzi świeckich.

Za rządów abp. Hosera w diecezji warszawsko-praskiej powstał Międzyuczelniany Akademik Praski dla 130 studentów, który otwiera perspektywę formacji młodego pokolenia ludzi z wyższym wykształceniem. Diecezja wybudowała również siedzibę Seminarium Propedeutycznego w Urlach dla kleryków obydwu warszawskich diecezji, co jest przejawem konkretnej i owocnej współpracy z Archidiecezją Warszawską.

Hierarcha troszczył się o rozwój diecezjalnych mediów i przyczyniając się do powstania grupy medialnej, z tygodnikiem „Idziemy”, Radiem Warszawa i internetową telewizją Salve TV na czele.

3 kwietnia br. abp Hoser trafił do szpitala w Warszawie z powodu zakażenia koronawirusem. Po miesiącu bardzo osłabiony wyszedł, ale wymagał rehabilitacji, gdyż dawały znać o sobie liczne powikłania wymagające dalszego leczenia. Miałem okazję rozmawiać z nim wówczas przez telefon w związku ze zbliżającym się 40-leciem początków objawień maryjnych w Medjugorie. Bardzo liczył, że latem uda mu się tam powrócić, najpóźniej na międzynarodowy festiwal młodych, do którego przywiązywał wielką wagę. Twierdził, że jest taka nadzieja, a na swoją chorobę patrzył z dystansem, dodając, że lekarze twierdzą, że idzie ku poprawie, choć „plany Boże mogą być inne”.

Do szpitala powrócił w ciężkim stanie w końcu lipca. Jego następca na Pradze bp Romuald Kamiński wezwał wszystkich do modlitwy.

Był człowiekiem mądrym, prawym, o głębokiej, otwartej na dialog duchowości, a zarazem kimś o niezwykłym uroku osobistym. Bardzo cenił także zdanie ludzi świeckich. Każde spotkanie z nim pozostawiało silne wrażenie.

Źródło: misje.pl / KAI

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy