Piotr Zieliński, Robert Lewandowski. Polska 2. Arabia Saudyjska 0 [wideo]

Artykuł
canva.com

Reprezentacja Polski wygrała pierwszy mecz na mistrzostwach świata w Katarze. Pierwszego gola w 39. minucie spotkania zdobył Piotr Zieliński, drugiego w 82. kapitan Robert Lewandowski. "Cztery punkty niczego nie rozwiązują, ale cieszymy się bardzo z wygranej", powiedział tuż po zakończeniu meczu selekcjoner Czesław Michniewicz. Białoczerwonym gratulacje przesłał premier. Mamy zwycięstwo! Nareszcie! Genialny Wojciech Szczęsny! Wspaniały Robert Lewandowski! Nasza Drużyna! Trenerze Czesław "zadaniowiec" Michniewicz, bardzo dziękujemy!" Analizę spotkania prezentuje szef redakcji sportowej Telewizji Republika Rafał Kacprzak.

Oczekiwana radość spełniona. Mecz na przełamanie i być może przełomowy moment dla kadry reprezentacji Polski. Wreszcie przede wszystkim wygrany mecz o wszystko, po którym wszyscy możemy odetchnąć z upragnioną ulga. Chciałoby się rzec, że wynik lepszy od gry, lecz w kilku aspektach trudno jednak się z tym zgodzić.

Przede wszystkim znów pokazaliśmy twardą i skuteczną grę w defensywie, wytrzymaliśmy presję i napór rywali, za co należą się naszej reprezentacji słowa uznania i brawa. Było to, co być powinno, czyli koncentracja, konsekwencja i cierpliwość. Kamil Glik będący zawsze na miejscu, dobrze wspierający Jakub Kiwior, pomimo żółtej kartki nerwy na wodzy utrzymał Matty Cash i rzecz jasna Bartosz Bereszyński grający w obronie jak profesor, zostając według mnie najlepszym piłkarzem na boisku.

Czapki z głów dla Wojciecha Szczęsnego, za obroniony rzut karny oraz dobitkę, co było jeszcze trudniejsze do obrony niż sama „jedenastka”. Bardzo dobra praca w bramce i w pełni zasłużone czyste konto po dwóch spotkaniach na mistrzostwach świata.

Zgodnie z przewidywaniami problemem było dla nas przechodzenie piłką pod pole karne Arabii Saudyjskiej. Atak pozycyjny wciąż szwankuje, ale stwarzanie sobie sytuacji podbramkowych wyglądało o klasę lepiej niż w rywalizacji z Meksykiem.

Nie zawiódł także kręgosłup reprezentacji. Swoją robotę wykonał Piotr Zieliński, ale to, co cieszy nas najbardziej, to wreszcie przełamanie Roberta Lewandowskiego, który strzela swoją pierwszą bramkę w karierze na mistrzostwach świata. Reakcja naszego kapitana po bramce, ta szalona radość pokazuje, że walczył on sam ze sobą i wyraźnie zszedł z niego ciężar i odblokował się w najlepszym momencie.

Dobrą pracę wykonał również Czesław Michniewicz, który dobrze ustawił taktycznie nasz zespół, zaufał piłkarzom z żółtymi kartkami i nie zmieniał ich za wcześnie i w ten sposób nie wprowadził niepotrzebnego chaosu. Szkoleniowiec w drugiej odsłonie dokonał dwóch zmian i obie były bardzo dobrym wyborem.

Czy był to lepszy mecz niż z Meksykiem? Zdecydowanie tak, z lepszą energią i lepszą komunikacją. Oczywiście to, co jest dla nas mankamentem, wciąż nim pozostaje i ta gra piłką, krótko mówiąc nie zachwyca. Ale mimo wszystko, jeśli czegoś nie umiesz, kombinujesz na około i tak właśnie wygrała dziś reprezentacja Polski. Zaangażowaniem, odwagą i cierpliwym wykonywaniem pracy i wykorzystaniem błędów rywali.


Wynik jest tutaj najważniejszy. Mamy cztery punkty po dwóch meczach, wskakujemy na pierwsze miejsce w tabeli i czekamy na potyczkę Meksyku z Argentyną. Bez względu jednak na wynik tego spotkania, możemy z optymizmem czekać na rywalizację z Albicelestes. Jesteśmy o krok od awansu i w trzecim meczu potrzebujemy zaledwie punktu, by go sobie zapewnić.

Źródło: PAP/TVP Sport/tvpsport.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy