Ceny zboża lecą w dół, a zapasy wciąż duże. Będzie pomoc dla rolników? [wideo]

portal tvrepublika.pl 21-03-2023, 19:38
Artykuł
Telewizja Republika

"Myślę, że ta sytuacja, która w ubiegłym roku trwała przez cały rok, wojna na Ukrainie - uczy nas wielkiej pokory. Nie pamiętamy takiego roku, żeby była aż taka chwiejność pod względem cen. Faktycznie, ceny wyskoczyły w pierwszym półroczu mocno do góry, przede wszystkim w lęku przed wojną. Ceny gazy kilkanaście razy wzrosły, przez to nawozy również... Niestety, spadają teraz ceny zboża. Ale to się dzieje na rynku światowym", mówił w "Dziennikarskim Pokerze" Henryk Kowalczyk.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi zapytany o to, co obecnie dzieje się z cenami żywności odparł, że należy brać pod uwagę to, że w marcu te ceny zawsze są nieco wyższe niż w pozostałych miesiącach. 

Jak zaznaczył - ceny zboża drastycznie spadają teraz w dół, ale taka sytuacja ma miejsce na całym świecie. Na pytanie "dlaczego tak jest?", odparł: "Pewnie dlatego, że wszyscy przestali się bać, że tego zboża zabraknie. Rok temu ludzie bali się, że to zboże z Ukrainy nie będzie zapełnione innym. Było zapełnione".

W rozmowie z red. Tomaszem Sakiewiczem, polityk podkreślił, że "w zeszłym roku Chiny robiły ogromne zapasy, teraz tego nie robią. Co do zboża, raczej wielorocznych zapasów się nie robi".

"Chcemy to zboże wyeksportować jednak poza Unię Europą. Teraz potrzebuje go Afryka. Problemem jest jednak cena. W pewnych częściach będziemy to przekazywać w ramach pomocy humanitarnej. Tym, którzy faktycznie nie mogą zapłacić. Z tymi, którzy mogą - trzeba negocjować...", mówił Kowalczyk. 

Minister przyznał, że zadaniem rządu przed żniwami jest "doprowadzenie do tego, żeby do kolejnych żniw, magazyny były puste. Takich zapasów do sprzedania u polskich rolników jest obecnie 3-4 miliony ton". 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy